wtorek, 16 września 2014

Kolejne początki

Nowy rok szkolny zaczęliśmy nietypowo bo już 5 września, nawet przejście między budynkiem uczelnianym a kafejką było zamknięte. Na SGH żywej duszy na korytarzu, a na nas spadł kolejny przedmiot. Napisałam "spadł" bo jak inaczej można nazwać "Rachunkowość Zarządczą"?


Czy już w tym wpisie powinnam pisać o treści merytorycznej zajęć? Chyba nie :P Chyba to nie wypada ;)

W nowym roku szkolnym powitał Nas dr Mrówka ze złamaną nogą- człowiek nauki kpi sobie z nieszczęść losu i niewygody, przychodzi do swoich studentach nawet o kulach. Trochę Nas opierdzielił, trochę pochwalił, ale głównie straszył. Straszył pracą zaliczeniową i koniecznością pojawiania się na zajęciach.
Następnie do głosu dopuszczeni zostali Panowie od Rachunkowości i o dziwno, serio jestem w szoku- stali się innymi ludźmi. Albo oni inaczej prowadzą zajęcia, albo my już tacy mądrzy i więcej rozumiemy- niestety przypuszczam, że prawdą jest to pierwsze.

Jeśli interesuje Was książka do tego to coś(polecaną przez doktorów lekturę) znalazłam pod tym linkiem: http://chomikuj.pl/gdzynambelek/Rozn/Controlling+koszt*c3*b3w+i+rachunkowo*c5*9b*c4*87+zarz*c4*85dcza,1889648690.pdf
a wygląda ona tak:


2 komentarze:

  1. Witam, bardzo dobra lektura dla wszystkich zainteresowanych tematyka MBA. Moglbym miec pytanie - dlaczego blog od pewnego momentu nie jest aktualizowany?

    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. Rachunkowość była pierwszą rzeczą, jaka przerażała mnie, kiedy zaczęła mnie interesować rejestracja firmy. Dlatego też zdecydowałem się skorzystać z usług biura rachunkowego online, co znacznie odciążyło mój udział w tego typu sprawach i pozwoliło na skupienie się na kluczowych dla przedsiębiorstwa celach.

    OdpowiedzUsuń